https://www.facebook.com/pages/Madlen/216487511788516http://instagram.com/madlensoya/https://plus.google.com/u/0/105319205607800559722/postshttp://www.pinterest.com/madlensoya/

6/29/2013

bad weather

Bywają takie dni, nawet podczas upalnego lata, kiedy słońce chowa się za chmurami, a słupek rtęci spada poniżej magicznej 20ski. W takie dni zazwyczaj nie mam ochoty wychylać nosa za drzwi swojego przytulnego mieszkanka. Jeśli już jednak trzeba, zawsze sięgam po swoją ulubioną skórzaną kurtkę, która sprawdza się niemal o każdej porze roku. Śpiewająco zdała egzamin zimą, towarzyszyła mi wiosną, przydaje się i latem. W takie dni jak dzisiejszy, po kilkudniowej deszczowej aurze oraz przed, mam nadzieję, nadchodzącymi upałami, czyli w porze przejściowej, przyodziewam dłuższe spodnie. Tym razem są to pikowane, czerwone waxy. Lubię je za wygodę, ale także z powodu ich ciekawych dodatków, w postaci licznych zamków. W T-shirtach chodzę dość rzadko, dla tego jednak robię wyjątek. Upolowany w second handzie za grosze, przydał mi się nie raz. Jest przewiewny, ma nieco inny fason, niż pospolite koszulki i w całości wykonany jest z naturalnych materiałów. Słomkowy kapelusz, sugerujący:'bad hair day', pilotki przysłaniające niewyspane oczy i wyglądam jakby nic się nie stało;) Polecam!









6/24/2013

Tańcząca na wietrze wśród polnych traw..

Kochani, dawno mnie tu nie było, ale ostatnio tak wiele się dzieje..
W sobotę 15 czerwca uczestniczyłam w pokazie United Fashion zorganizowanym z okazji United Art Festival of Szczecin. Bardzo mi było miło poznać tych wspaniałych ludzi, którzy wraz ze mną uczestniczyli w tym wydarzeniu! Cieszę się, że Szczecin coraz bardziej otwiera się na modę, a na ulicach wciąż pojawia się więcej ciekawie ubranych ludzi. Wciąż jednak dużo brakuje mu do innych miast. Dodatkowym problemem stała się pogoda, to ona zawiodła najbardziej, a co za tym idzie brakowało także publiczności.. Mam jednak nadzieję, że z czasem coś się zmieni..



W minioną niedzielę, 23 czerwca 2013 r. brałam udział w Pokazie Ulicy Modnej w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu podczas Warsaw Fashion Street. Po raz kolejny było to fantastyczne wydarzenie! Kto na WFS już bywał, doskonale wie, że warto. Ale o tym już za kilka dni.. Specjalnie dla Was przygotuję fotorelację z mojej małej wycieczki po Stolicy i wrażeniach z WFS:)
Dodatkowo dziś uraczę Was niezwykle naturalną sesją, stworzoną w miejscu położonym z dala od zgiełku, smogu i rzeczywistości.. W miejscu, w którym chętnie spędzam każdy wolny czas i które napawa mnie wielkim spokojem i optymizmem.  Na skrzyżowaniu polnych dróg, kilka kroków od drewnianego domu i jedno spojrzenie od lasu, jest pole.. Latem odziane zielenią, jesienią zaś złotem. Bo tutaj każda pora roku ma swoje barwy, lecz nawet mroźna zima bywa urokliwa. W towarzystwie motyli, śpiewających ptaków i tańczących na wietrze zbóż, czułam się całkowicie wolna.. W związku z tym, że sesja została zrealizowana na łonie natury, zostałam pozbawiona jakiegokolwiek makijażu. Jedyne za co zdążyłam chwycić to czerwona pomadka. Mam nadzieję, że Wy również lubicie czystą naturę..



6/12/2013

Tajemnicza Pasiasta

Paski miały już swoje pięć minut na początku tego sezonu. Na ich punkcie oszalał cały świat.. Ja niekoniecznie. Pasiaste 'coś' musi naprawdę mnie oczarować, bym się skusiła. Właśnie tak było z tą koszulą.. Urzekła mnie od samego początku głównie tym, że delikatnie prześwituje.. Wraz z czarnym braletem tworzy ciekawy efekt. Do Pasiastej nie pasują więc bele jakie tam spodnie.. Ona, tajemnicza, uchylająca tylko rąbka tajemnicy, wymaga odpowiedniego towarzystwa! Na wysokości zadania stanęły Metaliki, w srebrze zatapiane:) Duet nieco mdły, lecz zyskuje przy bliższym poznaniu.. By jednak przełamać wkradającą się monotonię kolorystyczną, dobrałam kolorową biżuterię;)



6/09/2013

Czarna Dama

Jak doskonale wiecie, nie przepadam za czernią i niezbyt wiele, poza dodatkami, mam z nią do czynienia. W mojej szafie gości jednak pewna Pani spódnica, osamotniona bardzo, właśnie w tym kolorze. Nie wychyla się ona z szafy owej przez 3/4 roku, aby latem(!) zupełnie nie dać się prosić i wypełznąć na salony. Nie pasuje do niej bowiem żaden gruby sweter, płaszcz jesienny, ani tym bardziej odzienie wierzchnie uposażone w puch, zwane dalej kurtką zimową, a jedynie zwiewne podfruwajki lub zwyczajnie krótki top. I ta Pani vel Czarna Dama, nie znosi towarzystwa w innym kolorze.. W zeszłym roku przemyciłam trochę srebra, ale w tym, ze względu głównie na żółty szał, dobrałam nieco tej barwy. Raczcie się więc..



6/02/2013

figured and full of colors overalls

Kolory, kolory, kolory... A przy nich wzory różne różniste! To jest to, co ostatnimi czasy najbardziej przypada mi do gustu.. Wszelkie mazgajki, wzorki, figury, złamana forma i zawijasy.. Tak jak dzisiejszy kombinezon, właściwie skafander. Full of colours! Jeśli chodzi o tę część garderoby, niekoniecznie za nią przepadam.. Myślę, że kombinezony są stworzone dla wysokich, szczupłych osób, a ja zwykle wyglądam w nich jak tubka z nie wiadomo czym. Ten kombinezon skusił mnie nie tylko kolorami i wzorem, skusił mnie przede wszystkim krojem. Długie, dość dopasowane nogawki optycznie wydłużają nogi, a w towarzystwie wysokich obcasów robi się naprawdę przyjemnie;) Poza tym cena, jak zwykle w h&m, zaskoczyła mnie nieziemsko! Na widok metki z napisem 20, zaświeciły mi się oczy :D Dobrałam do tego limonkową marynarkę. W trakcie sesji dopadła nas niezwykle głośna burza, owocująca ogromną ilością deszczu, ale mimo wszystko mieliśmy przy tym niezły ubaw!

Na tę stylizację możecie również oddawać swój głos w konkursie Pepsi Light Lemon na Facebooku :)
Zachęcam !!