na początek kilka zdjęć moich przeróbek swetrów wyszperanych w ciucholandzie..
Kiedy zaczynałam studiować mój prawie wymarzony kierunek jakim jest Technologia Chemiczna nie spodziewałam się, że będę startować od posady 'sklepowej' w małym obuwniczym sklepiku na samym dole galerii handlowej. Nie był to szczyt moich marzeń a raczej nie było to nawet ich dno.! Mobilizowana jednak przysłowiem:"Żadna praca nie hańbi", zasuwałam jak mróweczka. Od czegoś trzeba zacząć- tłumaczyłam sobie. Od sklepiku do znanej sieciówki.. Dzisiaj wiem, że ten początek był iskrą.. Praca w sieciówce, co prawda bardziej już ekskluzywnej i bądź co bądź droższej niż tym podobne, pokazała mi co naprawdę w życiu lubię robić. Płyną z tego korzyści mniejsze i większe. Możliwość ciągłego rozwoju i przede wszystkim to bez czego nie mogłabym żyć- praca z ludźmi. Pomoc ludziom szukającym swojego stylu i tym którzy już go znaleźli. Kiedy człowiek dobrze wygląda jest szczęśliwszy, a ja lubię uszczęśliwiać ludzi, dlatego ze swojej pracy się cieszę i w niej też się cieszę! Koniec końców jestem o krok bliżej do tego czym naprawdę chciałabym się zająć, prócz mieszania składników w chemicznym laboratorium. Nie jest jednak szczęśliwy mój portfel i karta kredytowa! Cierpi moje konto i budżet domowy! Wszystko przez to, że znając asortyment na pamięć co chwilę mam ochotę na coś ekstra w swojej szafie. Małe światełko oszczędności i zdrowy rozsądek każe mi jednak pohamować swoją nieokiełznaną naturę zakupoholiczki i udać się między second handowe półki. A tam... UWAGA! Królestwo modowych perełek! To co możemy znaleźć w znanych sieciówkach jest zaczerpnięte z kolekcji światowej sławy projektantów, a to co obserwujemy w sieciówkach spokojnie znajdziemy na wieszakach lumpeksów! I oto łańcuszek ten wiedzie nas od gigantycznych sum po groszowe sprawy.. I kto mi teraz powie, że nie można być modnym za kilka złotych?
Sampai jumpa!=)
ja uważam że można się ubrać za parę groszy!
OdpowiedzUsuńuwielbiam chodzić po sh i szukać prawdziwych perełek, czasami się namęczę ale warto :)
ten biały sweter jest zajefajny :)
OdpowiedzUsuńa jednak można, zrobić coś z niczego ;) !!
OdpowiedzUsuńte sweterki po przemianie super! i bardzo przyjemny tekst :) fajnie się czytało!
OdpowiedzUsuńJa również jestem fanką second handów :).
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdobycze. Musztardowy sweterek jest cudowny!