Spokojny sen nie często mi się zdarza. Tym razem obłoki otulały moją wyobraźnię.. Otwieram oczy a tu mama z kawą. W domu bieganina- toż to środek tygodnia.. Zapomniałam już jak to jest. Zazwyczaj witałam wszystkich w leniwy sobotni poranek, przyzwyczajona do ciszy i spokoju tego 'końca świata'. A tu niespodzianka! W małych miasteczkach też toczy się normalne życie. hmm kto by pomyślał? Ludzie wstają rano, kupują bułki, jajka i szczypiorek na jajecznicę. Piją espresso, zimne latte lub zwykłą fusiastą. Wyprowadzają psa na spacer, a później przemykają utartymi ścieżkami do pracy. Z tą różnicą, że ich budzi śpiew ptaków, na zakupy idą na targ, a pies na spacer zamiast na mały skwer za blokiem, dumnie maszeruje do parku. Kiedy my ściskamy się w tramwaju, oni podziwiają pierwsze oznaki wiosny. Tutaj nawet zwykła fusiasta smakuje lepiej niż nasza ze Starbucks'a. Być może jest to kwestia tego, że wszędzie masz rzut beretem. Być może cisza nie wykańcza tak bardzo jak jazgot silników i szum ulicy, pełnej wściekłych ludzi. Być może wcale nie jest tak cudownie, jak mi się wydaje. Może oni czują się tutaj zupełnie tak samo, jak my TAM. To także może być zwykłe przyzwyczajenie do warunków w jakich zaczynamy żyć albo tylko złudzenie osoby, takiej jak ja, której zwolnienie tępa przysparza tyle radości. Bądź co bądź ja czuję się tutaj co najmniej tak, jakbym była na wczasach. Może nie zupełnie takich w ciepłych krajach, ale zawsze to coś! I coraz częściej myślę sobie, że gdyby przenieśli tu jeszcze teatr współczesny, kilka galerii sztuki i nieco ze świata fashion to ostatecznie mogłabym się zaszyć w tym domu na skraju lasu..
Stylizacja typowo spacerowa. Spódnice noszę dość rzadko, co nie znaczy, że ich nie lubię. Tę pokochałam od razu. Dobrałam do niej swój kaszmirowy sweter, który jakiś czas temu upolowałam w ciucholandzie i ulubione ażurowe rajstopy. Dzięki kapeluszowi czułam się jak prawdziwa dama..
sweter, torebka- S H
spódnica- h & m
płaszcz, futerko, buty- zara
rajstopy- no name
kapelusz, rękawiczki- reserved
photo by Atomek
Hwyl fawr!(z walij.)
Madlen
pięknie Ci w tych okularach !
OdpowiedzUsuńsuper wyglądasz :)
Przepiękny płaszcz! Świetnie połączone kolory (buty + spódniczka + kapelusz i futerko-wow, jak to się fajnie zgrało!:). A wokół tych botków i kołnierza też się kręciłam;)
OdpowiedzUsuńJa mieszkając na co dzień w mniejszym mieście jakoś nie doceniam tych drobnych przyjemności typu pobudka śpiewem ptaków (może dlatego, że zazwyczaj wstaję przed nimi by dojechać do Warszawy haha:), chyba muszę zacząć zamiast narzekać jak daleko 'wszędzie' mam:)
pięknie wyglądasz! płaszcz, kołnierz, kapelusz, buty, rajstopy - genialne! ♥
OdpowiedzUsuńŚwietne okulary i kapelusz
OdpowiedzUsuńpiękna stylizacja! :D
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad ta etolą, ale za bardzo :oblazła: moją kurtkę ;)
OdpowiedzUsuńKolor płaszczyka - przeboski!
P.S. Jak dobrze, że mogę uciec do mojej małej "doliny Muminków" ;)
pozdr.
shoppanna
świetnie wygląda połączenie futerka z kapeluszem!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
MademoisellePoisson
Wow, ładnie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*
Ciekawie tu u Ciebie, piękne zdjęcia! I dziękuję za komentarz :) Pozdr.
OdpowiedzUsuńświetny set! szczególnie wpadł mi w oko płaszczyk i ten cudny kołnierz :) rewelacja ;)
OdpowiedzUsuńokularki i rajstopki urocze :)
OdpowiedzUsuńA mnie najbardziej podoba się płaszczyk. Sama mam podobny :) Pozdrawiam, Edith.
OdpowiedzUsuńcudny jest ten zestaw :) płaszcz i spódnica skradły moje serce :)
OdpowiedzUsuńświetny kapelusz i futerko :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i w wolnym czasie zapraszam do siebie :)
Ależ pięknie wyglądasz, uwielbiam takie looki - kolory, faktury, szaleństwo! :) Do tego Twój uśmiech, który dodaje energii, sprawia, że zawsze jak tutaj wpadam mam uśmiech od ucha do ucha. :)
OdpowiedzUsuńJa mieszkam na wsi i uwielbiam pobudkę latem czy wiosną, słońce świecące w okno, śpiewające ptaki, rześkie powietrze, rosa na trawie. <3
Ja też lubię siebie chyba najbardziej w takich wesołych, kolorowych rzeczach. :) U Nas słupek rtęci też podskoczył, szkoda, że teraz już spadł w dół.. Dziękuję za miły komentarz! :*
Widziałam, Cię na zeberce, ale tam nie mam konta więc wypowiem się tu. W tej stylizacji podoba mi się dosłownie wszystko za wyjątkiem rajstop. Wymieniłabym je na jakieś ciemniejsze wraz z butami. Ale to moja opinia :)
OdpowiedzUsuńBtw. śliczna fryzura.
Pozdrawiam
KArolina
Można i tak.. Ja chciałam trochę rozjaśnić ten zestaw. Moim zdaniem dzięki temu jest bardziej wiosenny niż zimowy:)
UsuńPozdrawiam, Madlen
Jestem zauroczony
OdpowiedzUsuńThanks so much! ;*
OdpowiedzUsuń;****
OdpowiedzUsuńJejjj... Dziewczyno :) jesteś tak niesamowicie urocza, fotogeniczna, z Twoich zdjęć bije pozytywna energia. Jestem pod wrażeniem, strasznie się cieszę że trafiłam na tego bloga! Stylizacja bardzo mi się podoba, chętnie skradłabym Ci tę spódnicę ;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się !
OdpowiedzUsuńprzepiękny styl:) dodaję do obserwowanych :P pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńIdealnie jest! :) nie zmieniłabym niczego :) pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńPiękny płaszcz :) Bardzo pozytywny zestaw.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
DaisyLine