PANNA MŁODA OUTFIT VOL 1

Nadeszła już chyba pora by pokazać Wam moje stylizacje w dniu Naszego Ślubu. Od zawsze chciałam stworzyć efekt totalnego zaskoczenia mojego męża... Chciałam żeby na mój widok ze łzami w oczach ze wzruszenia, uśmiechnął się i pomyślał ŁAAAAŁ!

Żeby to się udało, niezbędny był odpowiedni klimat, podniosłość chwili.. Oczywiście cały dzień taki był, ale ja wybrałam moment, który wzrusza najbardziej i w dodatku chyba wzrusza wszystkich.. I takim sposobem Pan Młody ujrzał mnie w białej sukni dopiero przed Ołtarzem. Nie było to jednak takie proste jakby mogło się wydawać.. Przecież zanim udaliśmy się do kościoła, Pan Młody wraz z rodzicami musiał przybyć do domu Panny Młodej, gdzie odbywało się błogosławieństwo. Dlatego właśnie postanowiłam mieć zupełnie inną sukienkę, którą wykorzystałam też po północy na przyjęciu weselnym, kiedy po spontanicznym skoku do basenu, moja suknia ociekała wodą :P

Długo szukałam sukienki idealnej. Mam wrażenie, że dłużej niż sukni ślubnej. Chciałam, żeby była zarówno piękna, jak i skromna. Z drugiej strony musiała odzwierciedlać mój charakter i mieć w sobie TO coś ;) Udało się! Sukienka idealna na tę okazję.. Kobiecy, wręcz dziewczęco uroczy fason sprawił, że czułam się wyjątkowo. Koronka uczyniła ją trochę romantyczną, na czym bardzo mi zależało. Do tego złoto, pokrywające poszczególne elementy sukienki, uczyniło ją zdecydowanie moją faworytką! To wszystko złożyło się na TO COŚ, co sprawiło, że była mi przeznaczona!