Pamiętacie ten serial? O grupie nastoletnich przyjaciół, o ich problemach i uczuciach. Oglądałam każdy odcinek z zapartym tchem. Przeżywałam razem z bohaterami ich rozterki, czując się z jednej strony jakby w centrum wszystkich wydarzeń, z drugiej niezwykle wyzwolona.
Mieszkanie w miejskiej dżungli ma swoje wady i zalety, jak wszystko. Nie wiem czy też tak macie, ale ja czasem po prostu muszę z niej uciec i złapać chwilę wytchnienia. Wtedy najbardziej brakuje mi tych czasów Jeziora Marzeń. Ciepłych letnich nocy na dachu, oglądania gwieździstego nieba i wchodzenia do pokoju przyjaciół przez okno. Ostatnio jednak, mimo nie tej pory roku, poczułam się na chwilę tak jak wtedy. A to za sprawą jednej krótkiej wycieczki, na którą zabrał mnie Atomek. Takie miejsca napełniają mnie po brzegi samozadowoleniem i zapewniają zapas motywacji na długi czas. Chodziliśmy więc po lesie trzymając się za ręce (kadry zupełnie jak z filmu), słuchaliśmy odgłosów ptaków, wpatrując się w skutą lodem taflę jeziora. Już prawie zapomniałam jak pysznie smakuje gorąca herbata z cytryną na mrozie.
To był zdecydowanie najprzyjemniej spędzony dzień od dawna. Bez żadnego "must do", bez piszczących przypominajek z Iphone, bez pośpiechu, z zamrożonymi na chwilę w jeziorze marzeniami.
PAUSA.
I wiecie co?
Podobają mi się okulary, boskie❤️
OdpowiedzUsuńświetne zimowe zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :))
woman-with-class.blogspot.com
Rewelacyjne zdjęcia, mega pozytywne ! Ślicznie Ci w tej czapce :)
OdpowiedzUsuńFenomenalne zdjęcia, pełne radości i optymizmu - tak jak lubię. Masz świetne poczucie stylu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie, a może akurat coś ci się spodoba i zostaniesz ze mną na dłużej poulciak.blogspot.com
Śniegowce, termos, rękawiczki - wszystko idealnie się komponuje. Mimo mrozu bardzo ciepłe zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńBTW. Nazwa serialu nic mi nie mówi..
W wolnej chwili zapraszam do siebie:
Mój blog - NKFN.pl =)