https://www.facebook.com/pages/Madlen/216487511788516http://instagram.com/madlensoya/https://plus.google.com/u/0/105319205607800559722/postshttp://www.pinterest.com/madlensoya/

9/09/2015

DRUHNY, czyli marzenie z dzieciństwa..

 
  
Jako mała dziewczynka marzyłam o wielkim weselu, jak z bajki. Chciałam wystąpić w pięknej, białej sukni i błyszczących pantofelkach- jak księżniczka. Wraz z wiekiem nasze marzenia się zmieniają i to przestało być najważniejsze. Jedno jednak pozostało bez zmian. Druhny...
Postanowiłam, że najbliższe mojemu sercu osoby powinny być wtedy blisko mnie! Oczywiście była ze mną mama, która nad wszystkim trzymała pieczę i pilnowała, by nic nie było inaczej, niż sobie wymarzyłam. Poza nią, musiały być jeszcze jednak osoby, które uporały się z suknią, goniły welon, gdy upiorny wiatr zwiewał go z mojej głowy, podawały chusteczkę, gdy z oczu płynęły łzy i pomagały opanować trzęsące się ręce...
 
Instagram


Aż trzy? Kilka słów o tym, dlaczego...
1. Trzy to moja ulubiona cyfra!
2. Trzy pięknie wyglądają!
3. Trzy najbliższe mi osoby!


To fakt- aż trzy druhny to był tylko mój wymysł. Miałam powody (patrz wyżej), a poza tym okazało się, że żadna z nich się nie nudziła. Wbrew pozorom obowiązków druhny jest naprawdę sporo, a u nas podzieliły się one na TRZY :)



W czym pomogły mi druhny?
1. Były ze mną od samego początku przygotowań do ślubu. Szukały ze mną sukni, podpowiadały w dobieraniu dodatków, wybieraniu dekoracji, czy podjęciu decyzji dotyczących ceremonii.
2. Zorganizowały mi cudowny wieczór panieński, pełen niespodzianek i uroczych prezentów. To była niezapomniana noc i życzę takiej każdej Pannie Młodej!
3. Wspierały mnie od samego rana w dniu ślubu. To bardzo ważne żeby się wyluzować. Trochę śmiechu i żartów, rozluźnia atmosferę i zatykający nas stres opada.
4. Ubieranie. Ile tego jest... Kto by pomyślał? Niby przymierzałam tę suknię milion razy, ale nagle to wszystko trzeba założyć na raz i w dodatku już uczesana, pomalowana a wszystkim trzęsą się ręce, haha! Dały radę, a ja tylko pięknie się uśmiechałam :D
5. Zawsze jest coś do załatwienia. Choćbyście przygotowywały ten dzień nawet 3 lata, zawsze zostanie coś, czym trzeba zająć się na ostatnią chwilę.. Druhny zawsze służą pomocą!
6. Trzymały kwiaty i prezenty, goniły za moim welonem, gdy uciekał z wiatrem, pomagały wchodzić i schodzić po schodach.
7. Podczas przyjęcia załatwiały sprawy z zespołem, fotografem, filmowcami. Były łącznikiem między nami a obsługą.
8. Podczas ceremonii czytały czytania, na których wyliśmy jak bobry:P
9. Pilnowały, by nie spływał mi makijaż, fryzura trzymała się głowy i wszystkie te babskie sprawy.
10. Przy tym wszystkim cudownie wyglądały, co sprawiało, że byłam jeszcze bardziej z nich dumna!
i wiele wiele innych...











Co założyły?
Miałyśmy niemałe wyzwanie, ponieważ każda z dziewczyn ma inną figurę, więc jednakowe sukienki nie wychodziły w grę. Zgodnie stwierdziłyśmy, że najładniejsze będą tiulowe doły sukienek. Do tego wspólnie do każdej sylwetki dobrałyśmy inny top, dzięki czemu wszystkie wyglądały wyjątkowo, a przy tym czuły się wygodnie i swobodnie. Kolorystyka sukienek nawiązywała do barw przyjęcia- topy w kolorze pudrowego różu, a tiulowe spódnice w szarym (tutaj). Dziękujemy Freeshion za cierpliwość i szybkość w działaniu oraz wymianę koloru w ekspresowym tempie. Głowy moich ukochanych dziewczynek zdobiły fascynatory mojego autorstwa ;)





A poniżej już cała ekipa w komplecie :) Bez Naszej Świty ten dzień nie mógłby być doskonały!  



Na koniec taka mała niespodzianka! W niej również nie odstępowali Nas na krok i wszyscy razem wylądowaliśmy w basenie!


Oczywiście wszyscy, którzy śledzą mnie na insta i fb mogli to wszystko obserwować na bieżąco :P Najbardziej internetowa Panna Młoda i jej równie internetowe druhny!


 
Cheers!!!
 
 
Do zobaczenia Robaczki!


2 komentarze:

  1. Pięknie wyglądałyście! Wspaniałe zdjęcia, a Twoje druhny miały śliczne spódnice :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ładne suknie dla druhen...trochę takie zabawne...ale i eleganckie

    OdpowiedzUsuń